Łączna liczba wyświetleń

sobota, 1 września 2012

Taki tam zwykły piątek

Tooo tak jak zwykle obudziłyśmy się później :) nie wiem dlaczego nie potrafiłyśmy wstawać na czas aaa musiałyśmy się na noc zamykać, bo mieszkałyśmy w akademiku z Meksykaninami :D W ten dzień poszłyśmy do kina na prześwietny film pt. "2 dni w nowym Jorku", większość stypendystów oczywiście poszła na Epokę Lodowcową... no ale my oczywiście chciałyśmy być inne. Too tak przez pierwsze 15 minut nie wiedziałyśmy wgl o co chodzi. A potem poszłyśmy spać... obudziłyśmy się na koniec i nie pamiętałyśmy wgl o co chodziło... Normalnie najgorszy film życia, no ale cóż nasz wybór.



Później, miałyśmy fazę na zdjęcia ze wszystkimi osobami które napotkałyśmy... Byli wśród nich różni ludzie. Tylko nie każdy chciał się z nami fotografować :( Dodam jednak zdjęcia z Tymi ludźmi które były tak miłe użyczyć nam swojej osoby na zdjęciu z nami :D I tak oto powstają wspomnienia ;D A zdjęcia to tylko obrazy które nam o nich przypominają :)

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz