Łączna liczba wyświetleń

środa, 22 sierpnia 2012

Początki zawsze są trudne....

Wsiadając do autobusu w diecezji legnickiej, wszystkie byłyśmy źle nastawione. Zaczęłyśmy się zapoznawać w drodze do Lublina. Gdy dojechałyśmy jakoś tak wyszło że akurat we trzy (Asia, Magda i Karolina) znalazłyśmy się w pokoju. Po rozpakowaniu się zaczęłyśmy liczyć dni, które zostaną nam do końca obozu.

Darek (wstęp)

A więc nie wiem czy oglądaliście film JOB :), w nim był chłopak- Pele , który kiedy przechodził przez drzwi automatyczne mówił : "Darek Otwórz", kiedy się zamykały krzyczał "dzięki Darek". Będąc fankami tego zwrotu postanowiłyśmy tak nazwać naszą windę. W pierwszy dzień miałyśmy manie nazywania wszystkiego męskimi imionami. Nie zapowiadało się to fajnie, no ale zawsze spoko kiedy już coś się zaczyna dziać... Dzień minął szybko a po 10 h jazdy byłyśmy zmęczone więc szybko poszłyśmy spać. A propo Darka n.c.d.

"Każdy prze­cież początek to tyl­ko ciąg dal­szy, a księga zdarzeń zaw­sze ot­warta w połowie."
ASIA

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz